Zaproś dobroczynka do swojego ogrodu,

Dobroczynek gruszowy, dawniej licznie występujący w naszym ekosystemie, został wytępiony przez nadmierne stosowanie chemii w ochronie roślin. Efekt jest taki, szkodników jest coraz więcej, my robimy opryski częściej, trując siebie i swoje otoczenie.
Pamiętam ogród babci, w jabłku czasami zdarzył się robaczek, ale takich problemów ze szkodnikami jak dzisiaj nie było.
Może warto przywrócić równowagę biologiczną w swoim otoczeniu i zamiast stosować drogie środki ochrony, wystarczy zaprosić dobroczynka gruszowego do ogrodu. Raz dobrze osiedlony jest w stanie co roku utrzymywać na bardzo niskim poziomie ilość szkodników.
Jest to drapieżny roztocz o wielkości ok. 0,4 mm i błyszczącym ciele. Sprawnie porusza się po liściach w poszukiwaniu pokarmu . Zapłodnione samice zimują na pędach drzew i krzewów w załamaniach kory i innych kryjówkach. Wiosną wychodzą z kryjówek i opasek, a następnie żerują wysysając ciała przędziorków i szpecieli. Jedna samica niszczy około 8 przędziorków dziennie i około 550 w ciągu życia. Ponadto odżywia się jajami tych szkodników. Dobroczynek może odżywiać się również pokarmem zastępczym tzn.: innymi roztoczami, pyłkiem kwiatowym, strzępkami grzybni, jajami drobnych owadów itp. Zależnie od warunków w ciągu roku rozwija się od 2 do 4 pokoleń

Jest to sprawdzona metoda w walce z przędziorkami, najbardziej ekonomiczna i ekologiczna.
Opaski z dobroczynkiem (w takiej formie można je kupić) zakładamy od połowiy stycznia do marca.

Cena opaski na rynku ok. 2-3 zł. za sztukę, można kupić taniej ale w ilościach hurtowych

Dodaj komentarz